Żylaki kończyn dolnych to schorzenie, przez które nasze nogi są ciężkie, opuchnięte i pokryte „pajączkami”. Walory estetyczne to jednak nie jest największy problem. Nieleczone żylaki mogą prowadzić do przewlekłej niewydolności żylnej oraz zakrzepicy, co jest już bezpośrednim zagrożeniem życia. Dlatego też warto rozpocząć leczenie, jak tylko pojawią się pierwsze objawy. Skleroterapia żylaków jest jedną z najczęściej wybieranych metod zwalczania nieestetycznych „pajączków”.
Żylaki kończyn dolnych to rozszerzone i pokręcane żyły, w których w wyniku zmian chorobowych zalega krew. Ze schorzeniem tym według statystyk może borykać się nawet połowa populacji, z czego ponad 2 razy więcej kobiet niż mężczyzn. Motorem ich powstawania są skłonności genetyczne, stojąca lub siedząca praca oraz długotrwały brak ruchu. Mimo iż wiele osób traktuje je wyłącznie jako defekt kosmetyczny, to nie wolno ich bagatelizować. Otóż nieleczone żylaki mogą prowadzić do chorób bezpośrednio zagrażających życiu. W zależności od tego, jak zaawansowane są zmiany, metody ich leczenia mogą się od siebie różnić. W początkowych fazach wystarczy zwiększenie ilości ruchu oraz korzystanie z kompresjoterapii, czyli produktów uciskowych (podkolanówek, pończoch lub rajstop). W przypadku bardziej zaawansowanych żylaków często nie obejdzie się bez metody zabiegowej. Jedną z najczęściej wybieranych jest skleroterapia żylaków.
Skleroterapia żylaków – jak to działa?
Skleroterapia żylaków to doskonała alternatywa dla zabiegów operacyjnych. Jest to nieinwazyjna, niemal bezbolesna i całkowicie bezpieczna metoda leczenia niewielkich zmian żylakowych. Polega na wstrzyknięciu w uszkodzone naczynie środków farmakologicznych, które zamykają światło żyły, doprowadzają do jej wchłonięcia i wyłączenia układu żylnego. Tak jak wspomnieliśmy wyżej, zabieg jest niemal bezbolesny i nie wymaga znieczulenia. Dodatkowo jest dosyć krótki – standardowo trwa około pół godziny. W przypadku niewielkich żylaków zazwyczaj wystarcza jedna wizyta, natomiast przy większych zmianach wykonuje się 3-4 serie ostrzykiwań. Bezpośrednio po zabiegu zalecany jest półgodzinny, intensywny spacer. Istotne jest jednak, by nie pozostawać przez dłuższy czas w jednej pozycji siedzącej lub stojącej. Ponadto przez pierwszy miesiąc powinno się prowadzić aktywny tryb życia i praktykować codzienne, nawet godzinne spacery. Należy także nosić opatrunek uciskowy, a następnie pończochy uciskowe. Te ostatnie nie stanowią już problemy, gdyż są wygodne i atrakcyjne wizualnie. Produkuje się je bowiem w wielu wzorach i kolorach.
Skleroterapia farmakologiczna i piankowa – czym się różnią?
Z punktu widzenia osoby, u której wykonuje się zabieg skleroterapii, nie ma żadnej różnicy między skleroterapią farmakologiczną i piankową. Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku do żył wstrzykuje się środek zamykający ich światło. Jedyna różnica to konsystencja wstrzykiwanego preparatu. Otóż w przypadku tej pierwszej, podawany środek ma postać płynu. Skleroterapia farmakologiczna sprawdza się jednak w przypadku małych zmian (od 1 mm do 4 mm), gdyż może pełniej rozprowadzić się po naczyniu. Jeżeli mamy do czynienia z większą średnicą żylaków, wówczas z pomocą przychodzi skleroterapia piankowa. Jak nazwa wskazuje, wykorzystywany w niej środek ma konsystencję pianki utrzymującej dłuższy kontakt ze ścianą żyły. Ponadto nie rozpuszcza się ona w świetle naczynia żylnego, dzięki czemu obliteracji ulegają tylko konkretne żyły oraz ich odgałęzienia. W przypadku żylaków większych niż 8 mm nie zaleca się wykonywania skleroterapii.
Skleroterapia żylna – zalety
Zarówno skleroterapia farmakologiczna, jak i skleroterapia piankowa są zabiegami posiadającymi wiele zalet. Po pierwsze są one niemal bezbolesne, ponieważ wiążą się tylko i wyłącznie z nakłuciami wykonywanymi za pomocą cienkich igieł. Nie pozostawiają blizn i nie doprowadzają do urazu tkanek. Po drugie mogą zostać wykonane w warunkach ambulatoryjnych i nie wymagają hospitalizacji. Ponadto są nieinwazyjne i całkowicie bezpieczne. Nie należy ich jednak wykonywać w przypadku wspomnianych wyżej dużych zmian (powyżej 8 mm), w ciąży, w okresie karmienia piersią oraz przy zakrzepicy żył głębokich.
Ile to kosztuje?
Skleroterapia żylna to zabieg wykonywany w wielu polskich placówkach. Jego cena uzależniona jest oczywiście od lokalizacji kliniki lub gabinetu oraz od ilości wykorzystanego środka. W Katowicach ceny rozpoczynają się od 300 zł. W Olsztynie skleroterapia farmakologiczna to koszt od 200 do 400 zł, a skleroterapia piankowa od 300 do 400. W Łodzi zabieg wykonamy już za 150 zł. Znacznie drożej jest w Warszawie, gdzie koszt skleroterapii żylnej to nawet 1000 zł. W Gdańsku oraz Krakowie, w zależności od kliniki na zabieg musimy przeznaczyć od 400 do 1200 zł. Ceny w zagranicznych gabinetach różnią się diametralnie od tych w Polsce. W Wielkiej Brytanii jeden zabieg kosztuje średnio około 300 funtów, natomiast całościowy koszt leczenia obejmujący obie nogi (8 zabiegów) to średnio 2500 funtów, czyli aż 12000 zł. Dlatego pamiętajmy o tym, że lepiej (i w tym wypadku taniej) zapobiegać niż leczyć. Najlepszym sposobem na profilaktykę żylaków są pończochy przeciwżylakowe.